W tym poście zajmę się samymi ołówkami. Może to dziwne, że poświęcam temu zagadnieniu osobny post, ale ołówek jest najważniejszym narzędziem pisarskim z jakim będziemy pracować :)
Ołówki dzieli na stopnie twardości. Najczęściej dostępnym ołówkiem, który można zakupić w każdym sklepie, jest ołówek o twardości HB i jest to jeden z 4 ołówków zwykłych służących do pisania. Pozostałe to miękkie 2B oraz twarde H i 3H. Poza tym ołówki dzieli na dwa rodzaje: te przeznaczone to rysunków technicznych (oznaczone literą H) oraz do rysunków artystycznych (oznaczone literą B). Istnieje 20 różnych stopni twardości ołówków: EE, 12B, 9B, 8B, 7B, 6B, 5B, 4B, 3B, 2B, B, HB, F, H, 2H, 3H, 4H, 5H, 6H, 7H, 8H, 9H. W europejskim systemie oznaczania twardości ołówków H oznacza hard (twardy), F oznacza firm (pewny), a B oznacza black (czarny). Wkład ołówka 9B wykonany jest z czystego grafitu.
Taki zestaw firmy DERWENT można kupić np. w sieci sklepów Empik, za około 15 zł.
Kolejny kupiony przeze mnie zestaw (również firmy DERWENT) składał się już z zestawu 12 ołówków (od 6B do 5H). I niestety zadowolona nie byłam ;) Ołówki tej firmy są niestety dość słabe w przypadku tych z miękkimi wkładami. Kiedyś wytemperowałam połowę ołówka 2B, ponieważ rysik za każdym razem się łamał. Zakupiłam więc jeden ołówek tej samej twardości z firmy KOH-I-NOOR i problem ten się nie powtarzał.
Kolejny więc zestaw który zamierzam kupić będzie się składał już z 24 ołówków tejże firmy.
Są to ołówki droższe od tych oferowanych przez firmę DERWENT, lepiej jednak zapłacić trochę więcej za dobry produkt, który i tak nam będzie służył przez długi czas (rysownictwo w porównaniu do innych zainteresowań jest naprawdę tanim hobby :) ) niż potem bulwersować się nad kartką.
Dostępny jest również rodzaj ołówków bezdrzewnych, które jak sama nazwa wskazuje, nie posiadają drewna.
Osobiście mam tylko jeden taki ołówek (nie pamiętam niestety twardości, a nie mam go obecnie ze sobą w Toruniu), nie sprawdza się on wcale w rysowaniu detali twarzy, jednak jest niezastąpiony podczas robienia tła i cieniowania. Wyobraźcie sobie różnicę w zakolorowaniu całego tła na czarno ołówkiem z małym rysikiem, a ołówkiem bezdrzewnym. Szybkość +10 :)
Ale zatemperowanie tego ołówka, by koniec był w miarę ostry trwa wieczność...
Istnieją również ołówki mechaniczne/automatyczne, które pewnie niejeden z Was posiadał w szkole. Takiego cuda nie posiadam, więc nie mogę za bardzo wypowiedzieć się o tym, jak taki przyrząd sprawdza się w portretowaniu. Internet jednak mówi mi, że wkłady do takich ołówków również posiadają skalę twardości, a także grubości wkładów. Z tego co udało mi się znaleźć, to te grubsze nazywają się kubuś :) a te cieńsze versatil.
Ołówki automatyczne najlepiej sprawdzają się zapewne w rysunkach technicznych, gdzie często liczy się ciągła, cienka linia. W portretowaniu na pewno też znalazł by zastosowanie w rysowaniu małych detali (np. skóry, zmarszczek) i włosów.
Pozdrawiam i do napisania,
M.
Przydatne informacje przekazane w prosty i łatwy do odbioru sposób. :)
OdpowiedzUsuń